U GOT THAT POLONEZ TRIBUTE,…

U GOT THAT POLONEZ TRIBUTE, czyli dawanie burwie miodu (mam nadzieje że na zimnym). Daję 18+ bo to prawie motoryzacyjna pornografia Kompilacja autorstwa jednego z wykopków ⚔️ Tag do obserwowania – #szybkoalebezpiecznie (mamy już 185 obserwujących!) Zupełnie nieregularna dawka szybkich (XD) samochodów, dobrej muzyki i nieprzeciętnych umiejętności na drodze 85/365 #samochody #motoryzacja #nightdrive #polskiedrogi #carboners

STALowy dostawczy…

STALowy dostawczy mikrusopochodny czyli STAL 300 Produkowany pod koniec lat 50. XX wieku mielecki Mikrus wraz z niewdrożonym siostrzanym prototypem Meduzą wpisywały się w ówczesne trendy budowania mikrosamochodów, najtańszych pojazdów powstających jako zapotrzebowanie na tani środek lokomocji. Wehikuły te, będące zazwyczaj nieco droższe od skutera, całkiem nieźle spełniały swoje zadanie w zachodniej Europie, przyczyniając się do zmotoryzowania społeczeństwa. Tymczasem w Europie Wschodniej sprawa wyglądała nieco inaczej. Ze względu na fakt, iż trzeba było odczekać na swój przydział jakiegokolwiek pojazdu – nieważne czy „dorosłego” auta albo „mikrusa” – chętnych na to było mniej; inna sprawa to także sama cena – wspomniany Mikrus przez jednostkową produkcję był nieco tańszy od Syreny, która – mimo wszystko – lepiej spełniała swoje zadanie; czasy nieco bardziej cywilizowanego malczana miały dopiero nadejść. Z kolei seria prototypów pod nazwą Pionier zasługuje na wymowne milczenie… Rodzimy Mikrus, ze względu na swoją konstrukcję dwudrzwiowego pojazdu z bagażnikiem dostępnym z kabiny, dość średnio nadawał się do przewożenia jakichkolwiek towarów. W tej sytuacji, jeszcze przed uruchomieniem produkcji Mikrusa MR-300, w 1958 roku w Zakładach Mechanicznych w Stalowej Woli postanowiono na bazie polskiego Goggomobila stworzyć pojazd dostawczy, na wzór francuskiego Citroena 2CV AK 250. Stal 300, bo tak nazwano dostawcze rozwinięcie Mikrusa,…

Wróciła do mnie…

Wróciła do mnie (。◕‿‿◕。) Przebieg 245k mil czyli prawie 400k km ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeździ jak marzenie, do wymiany przednie poduszki i może anti roll bary na jakieś grubsze z M sporta bo nadal są z SE + jakieś poliuretany na tym bo to nie wpływa mocno na komfort na roll barach a obecne gumy w takim se stanie są. Jeszcze dyfer cośtam klekocze ale mam już drugi przygotowany więc podmieniam i jazda z tematem w końcu po takim przebiegu i moim upalaniu ma prawo się zepsuć. Na szczęście taki z przebiegiem 90k mil kosztował mnie £40 ( ͡° ͜ʖ ͡°) To już drugie auto które w 2019 sprzedałem które wróciło do mnie (wcześniej E38 740i). Jest i LPG więc można dalej kręcić licznikiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) #bmwsorka #bmw #samochody #pokazauto #e39 #motoryzacja #gruz

No siema #motomirki chciałbym…

No siema #motomirki chciałbym podsumować moją przygodę z zakupem motocykla z dupy, ku przestrodze. TL:DR pokaż spoiler Kupiłem moto za 5.7k wsadziłem w niego 10k No to tak, pojechałem w tamtym roku we wrześniu kupić moto, z kumplem co by mnie w razie W powstrzymał od zakupu pod wpływem emocji i to było dobre. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, ja się wuja znałem bo to pierwszy moto w życiu. Kumpel już tam parę miał, dobra, bierzemy (i to był błąd xD, nigdy ale to przenigdy nie jedź kupować moto bez mechanika). Jeździłem nim do Grudnia bo była pogoda, no i zimowanie. Wiedziałem że będzie trzeba gaźniki wyregulować bo bardzo dużo palił, kupiłem sobie trochę gratów do niego, kierownica, manetki, klamki, końcówki kierownicy takie tam, 1.5k. No dobra, trudno, chciałem to mam. Szukam warsztatu, jeden że nie, drugi że nie, trzeci też że nie. Odpuściłem, minął miesiąc, dobra kufa gaźniki. Dzwonię warsztat niedaleko, zgodzili się, to sramto i owamto (regulacja gaźników + zestawy naprawcze, kapiel w wannie wymiana kosza sprzęgła, musiałem kupić nowe bo zjechane, montarz tych moich części, parę razy wymiana oleju, pękła jedna linka, druga, standard w moto z 20 lat, uszczelki, montarz tarcz na zegarach, pierdolenie się z wskazówkami bo się…