Wszystko w motocyklu jest…

Wszystko w motocyklu jest odwrotnie. Jeśli nie jeździłeś nigdy motocyklem, a sporo samochodem może Ci się wydawać, że masz duże doświadczenie i szybko byś to ogarnął. Możliwe, ale musisz zdać sobie sprawę z kilku rzeczy. Przyspieszasz ręka, hamujesz ręka (i nogą), biegi zmieniasz nogą, sprzęgło wciskasz ręką. Przyspieszając motocykl się podnosi (i to nie tylko przednie koło – samochód przysiada, a motocykl pchając tylne kolo do przodu rozpręża tylne zawieszenie). Z biegami też nie jest lepiej, jak dojeżdżasz do świateł autem to po zatrzymaniu wbijasz luz, a potem jedynkę. Jak w motocyklu dojedziesz na 5tce i sprzęgle, a potem będziesz chciał ruszyć, to musisz zbić 4biegi i luz – stojąc – są sekwencyjne. Jedynkę w aucie wbijasz delikatnie, w motocyklu zawsze coś strzeli – skrzynia nie ma synchronizatorów. Co byś nie robił w samochodzie i jakbyś się nie ruszał na boki, nie wpłynie to na jego zachowanie, zła pozycja na motocyklu może Ci uniemożliwić skręcenie. Samochód im niżej ma środek ciężkości tym lepiej skręca, motocykl odwrotnie – wszystkie sportowe motocykle mają wysoko środek ciężkości. W zakręcie auto odchyla się na zewnątrz, motocykl, żeby skręcić musi być pochylony do wewnątrz. Rezerwa często nie wyświetla się nigdzie na zegarach, ale jest, oj…

Sporo tego wczoraj…

Sporo tego wczoraj nazbierałem. Żula też spotkałem ( ͡º ͜ʖ͡º) #czarneblachy #carspotting #parkology #motoryzacja #samochody #wrosty