Nareszcie udało mi się…

Nareszcie udało mi się sprzedać starego szrota w postaci starej s klasy w220. Boże ile mnie nerwów kosztował ten samochód. Co chwile się coś jebało a koszty napraw były jakieś z kosmosu. Palił tyle co ruski T55. Ten samochód odbierał mi chęć życia. Pare godzin temu przyjechał jakiś młody pryszczaty typek i wziął go bez handlowania. Idę się napić z radości. Dziękuje losowi za tego frajera.
#motoryzacja
#pdk
#heheszki

No Comments

Comments are closed.